Vincent (Karim Leklou) musi umrzeć, choć nikt za bardzo nie wie dlaczego. Jeszcze przed chwilą był wcieleniem przeciętności – pracował w korporacji, umawiał się na randki z Tindera, mieszkał w normalnym mieszkaniu i chodził na piwo z kumplami. Pewnego dnia zostaje jednak zaatakowany w pracy przez stażystę, który po całym zajściu nie jest w stanie powiedzieć nic o swojej motywacji. Kolejnego dnia Vincenta próbuje zabić ktoś inny. A kolejnego inny. Główny bohater postanawia w końcu zaszyć się na wsi i sprawdzić, dlaczego nagle stał się wrogiem publicznym numer jeden.

„Vincent musi umrzeć” to pozycja, która konsekwentnie licytuje w dół, choć początkowo zgłaszała aspiracje zdecydowanie zwyżkowe 3

Vincent jest zatrudniony w korporacji. Praca w takim miejscu zwykle bywa stresująca. W przypadku Vincenta jest nią szczególnie. Z niewiadomych przyczyn mężczyzna wzbudza irytację współpracowników. Któregoś dnia bez wyraźnych powodów nowo przyjęty stażysta zaczyna okładać Vincenta laptopem. Ledwie sprawa przyschnie, a już w złych intencjach zjawia się krewki księgowy, który bez opamiętania dźga Vincenta długopisem. Ten incydent już nie mógł ujść uwagi szefom korporacji. Vincent, choć Bogu ducha winny, zostaje przezornie zesłany do domu, by stamtąd w relacji zdalnej pracować na rzecz firmy. Z tego miejsca już nie będzie prowokował nikogo swoim podejrzanym zachowaniem. Niestety i w życiu prywatnym nie miną Vincenta afronty. Gdy umówi się on na randkę z atrakcyjną dziewczyną, nagle pojawi się w ich promieniu awanturnik gotowy uprzykrzyć życie Vincentowi. „Na szczęście” agresor zostanie w porę potrącony przez przypadkowy samochód.

Vincent musi umrzeć (2023) - Vimala Pons, Karim Leklou

Pasmo zniewag nie ma zamiaru opuścić Vincenta. Zaraz wda się w błotne zapasy z przygodnym interesantem, z jakim zechce dobijać transakcji. Gorzko doświadczony przez los Vincent profilaktycznie dokonuje zakupu kajdanek oraz paralizatora. Solidny młotek także znajdzie się w podręcznym arsenale. Vincent poznaje wreszcie bezdomnego kloszarda, który przedstawia się jako „były profesor”. Ten proponuje upośledzonemu przez okoliczności akces do grupy skupionej w internecie. Tam konsolidują się ci, którzy są ofiarami wzrokowej, niesprowokowanej agresji. „Znajdź sobie psa” – sugeruje ponadto „profesor”. Vincent stosuje się do tej rady. „Sułtan”, bo tak się będzie nazywał czworonożny obrońca Vincenta przed dwunożnymi napastnikami, okaże się wiernym przyjacielem. Dodatkowo Vincent pozna Margaux. Dziewczyna także ma predylekcje do plątania się w absurdalne kłopoty. Razem zwielokrotnią ich intensywność, ale wzmogą też szansę na wychodzenie z nich obronną ręką.

Vincent musi umrzeć to pozycja, która konsekwentnie licytuje w dół, choć początkowo zgłaszała aspiracje zdecydowanie zwyżkowe. Stéphan Castang, reżyser tej delirycznej konstrukcji, miał prawdopodobnie szczere zamiary autoryzacji pomysłu szlachetnego. Z każdym kadrem dewaluuje go jednak do niskiej autoparodii. Niewiele w tym projekcie trzyma się kupy. Sekowany w życiu publicznym Vincent słania się pod ciosami rodaków. Gdy jednak sam otrzymuje szansę wyjścia z zaklętego kręgu wyeliminowanych na margines – postępuje identycznie jak jego oprawcy. Margaux wyciągnęła do niego przyjazną dłoń. Tę Vincent odtrąca, gnębiąc swojego przyjaciela w biedzie. Stéphan Castang sklecił naprędce przypowiastkę o izolacji i odrzuceniu. Reżyser dał nim świadectwo przeciwko publicznemu pręgierzowi. Zapomniał jednak autor filmu Vincent musi umrzeć, że aby protest był skuteczny, powinien mieć bardziej sprecyzowanego wyraźnego adresata.

Vincent musi umrzeć (2023) - Vimala Pons, Karim Leklou

„Nie byłaś sobą” – Vincent dobrodusznie usprawiedliwia akt agresji ze strony Margaux. Dziewczyna z początku przyjazna, następnie wykazała się brutalnością wobec mężczyzny. Ostatecznie jednak Vincent będzie zakuwał dziewczynę w kajdanki przy każdej nadarzającej się okazji. „Twoje szambo wybija!” – alarmuje ktoś życzliwy. Pechowiec Vincent szybko biegnie do swojej toalety, by udrożnić zatkany klozet. Operacja na „krótką metę” się udaje. Efekt filmu Vincent musi umrzeć jest raczej nie do opanowania. Przynajmniej w perspektywie doraźnej.

0 z 1 osoba uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 0
Skomentuj jako pierwszy.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…